Liczył, że uniknie odpowiedzialności za kradzież
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu z Pragi Północ wspólnie ze stołecznymi wywiadowcami ustalili mężczyznę podejrzanego o kradzież „kieszonkową”. Do zdarzenia doszło cztery miesiące temu w autobusie. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonej kobiety, wyjął z jej torebki portfel i dokumenty. Kompletnie zaskoczony, 49-latek został zatrzymany na ulicy. Grzegorz Ł. usłyszał zarzut działając w warunkach recydywy.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu z Pragi Północ pracowali nad zdarzeniem dotyczącym kradzieży „kieszonkowej”. Do przestęstwa miało dojść w autobusie linii 190. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że sprawca wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonej kobiety, wyjął z jej torebki portfel i dokumenty. Wspólne ustalenia policjantów z Pragi Północ i stołecznych wywiadowców doprowadziły do ustalenia osoby podejrzanej o popełnienie tego przestępstwa. Podczas służby policjanci na jednej z ulic dostrzegli podejrzanego. Grzegorz Ł. kompletnie zaskoczony interwencją funkcjonariuszy, trafił do policyjnej celi.
W trakcie zbierania materiału dowodowego okazało się, że 49-latek opuścił zakład karny 3 lata temu. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży działając w warunkach recydywy. Grzegorz Ł. przyznał się do zarzucanego czynu i poddał dobrowolnie karze.
ms/aw