Oszust wpadł za wymuszenia rozbójnicze
Poszukiwano go listami gończymi, nakazami doprowadzania i ustaleniami miejsca pobytu. Oszust działający na terenie całego kraju wpadł, gdy policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym KSP przyjęli zgłoszenie od pewnego handlowca z Krakowa o tym, że 59-letni Maciej W. od stycznia ubiegłego roku wymusił od niego około 300 złotych. Mężczyzna żądał gotówki w zamian za ochronę przed rzekomą grupą przestępczą z Polski.
Przed południem zgłosił się do funkcjonariuszy wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP pewien handlowiec z Krakowa i opowiedział policjantom, że od stycznia 2008 r. ktoś wymusza od niego pieniądze za ochronę przed rzekomą grupą przestępczą działającą na terenie kraju. Jak twierdził, dotychczas musiał zapłacić około 300.000 złotych. Grożono mu pozbawieniem życia, zagrożono też, ze jeśli dalej nie będzie regulował „należności” stanie się krzywda jego rodzinie. Grożono nawet, że zostanie porwany jego syn.
Policjanci bardzo szybko ustalili miejsca, w którym mógł przebywać sprawca. Jeszcze tego samego dnia około 16.00 sprawdzili jednocześnie dwa wytypowane adresy. W jednym z mieszkań zatrzymali 59-letniego Macieja W. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych ustalono, że mężczyzna jest poszukiwany aż 6 podstawami (listami gończymi, nakazami doprowadzenia i ustaleniami miejsca pobytu) przez prokuratury w całym kraju. Ścigano go za oszustwa popełnione w Białymstoku, Białej Podlaskiej czy Płocku.
Maciej W. usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.
ak