20-latek aresztowany za rozbój
Kryminalni z Bielan zatrzymali 20-letniego Kamila J. Mężczyzna na początku czerwca na przystanku autobusowym przy ulicy Mickiewicza pobił i okradł z telefonów komórkowych dwie młode kobiety. 20-latek został rozpoznany przez pokrzywdzone i umieszczony w policyjnym areszcie. Sąd po zapoznaniu się ze sprawą, postanowił o jego aresztowaniu na 2 miesiące. Za rozbój grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Na początku czerwca dwie młode kobiety poinformowały bielańskich policjantów, że zostały pobite i okradzione z telefonów komórkowych. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonych, siedziały i rozmawiały na przystanku przy ulicy Mickiewicza, gdy podszedł do nich mężczyzna w wieku około 17-18 lat. Początkowo nastolatek próbował nawiązać rozmowę, proponując udział w imprezie. Dziewczyny nie wykazały zainteresowania jego propozycją. Wówczas chłopak zażądał od nich telefonów komórkowych i pieniędzy. Sprzeciw dziewczyn spotkał się z agresją mężczyzny, który jedną z nich uderzył dłonią, a drugą kolanem w twarz. Przerażone dziewczyny oddały sprawcy telefony, ten zabrał je i uciekł na pobliskie osiedle.
Sprawą niezwłocznie zajęli się bielańscy kryminalni, którzy na podstawie podanego przez pokrzywdzone rysopisu sprawcy oraz własnej pracy operacyjnej, wytypowali 20-letniego Kamila J. jako potencjalnego sprawcę rozboju. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Dalsze czynności procesowe potwierdziły przypuszczenia kryminalnych. 20-latek został rozpoznany przez pokrzywdzone jako sprawca rozboju.
Teraz o losie Kamila J. zadecyduje sąd, który już na tym etapie postanowił o aresztowaniu 20-latka na 2 miesiące. Za rozbój grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
ea/tk