„Oddawaj, co masz, bo cię przekopiemy”
Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o rozbój, odzyskując także część zrabowanego mienia. Do przestępstwa doszło w nocy w jednej z bram przy Alejach Jerozolimskich. Sprawcy pobili swoją ofiarę, zabrali mu zegarek i telefon. Sąd na wniosek policjantów i prokuratury aresztował tymczasowo Adriana Sz. na 3 miesiące. 21-latkowi za to przestępstwo grozić może do 10 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się w jednym z lokali na Nowym Świecie, tam prawdopodobnie napastnicy upatrzyli sobie swoją ofiarę. Tuż po trzeciej w nocy wyszli za nią i w dogodnym momencie, w bramie przy Alejach Jerozolimskich, napadli na pokrzywdzonego.
Z relacji 27-latka wynika, że dwóch mężczyzn podcięło mu z tylu nogi, a gdy upadł napastnicy wykręcili mu ręce i zażądali wydania wszystkich wartościowych przedmiotów oraz pieniędzy. Po chwili sami zabrali mu warty około 1700 złotych telefon oraz wyceniony na 1000 złotych zegarek. Po dokonanym rozboju cala trójka uciekła pomiędzy pobliskie budynki.
Zatrzymany przez policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu Adrian Sz. potwierdził, że był wśród osób, które dopuściły się tego przestępstwa, ale nie brał w nim czynnego udziału. Policjanci znaleźli przy mężczyźnie telefon pochodzący ze wspomnianego przestępstwa. Sąd na wniosek policjantów oraz śródmiejskiej prokuratury podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu Adriana Sz. na 3 miesiące. Za rozbój 21-latkowi grozić może do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledczy będą teraz wyjaśniać wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Policjanci prowadzą także czynności zmierzające do ustalenia danych personalnych pozostałych osób zamieszanych w rozbój i ich zatrzymania.
rsz/ij