Jechał skuterem na zakazie, bez kasku i po alkoholu
W ręce policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego wpadł 30-letni mężczyzna, który na ulicy Tartacznej w Mińsku Mazowieckim, jechał skuterem mając w organizmie ponad pół promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo złamał sądowy zakaz, który zabraniał mu jazdy pojazdami mechanicznymi do maja 2015 roku. 30-latkowi może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego patrolowali rejon ulicy Tartacznej w Mińsku Mazowieckim. W pewnej chwili zauważyli mężczyznę, który jechał skuterem bez kasku. Mundurowi dali sygnał mężczyźnie, aby ten zatrzymał skuter.
Funkcjonariusze od razu wyczuli od mężczyzny zapach alkoholu. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma on ponad pół promila alkoholu w organizmie. Sprawdzanym mężczyzną był 30-letni mieszkaniec Mińska Mazowieckiego.
Po weryfikacji w systemach informatycznych, okazało się, że motorowerzysta ma aktywny sądowy zakaz, zabraniający mu jazdy wszelkimi pojazdami mechanicznymi do maja 2015 roku.
30-latek może teraz odpowiedzieć za jazdę skuterem w stanie nietrzeźwości w warunkach obowiązywania sądowego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/dn