Policjanci po służbie zatrzymali poszukiwanego, który próbował uciec po kablu z mieszkania na piętrze
Dwóch policjantów ze Śródmieścia i Ursynowa po służbie zatrzymało osobę podejrzewaną o kradzieże i włamania. 57-letni Waldemar B. chcąc uniknąć zatrzymania przymocował do framugi okna przewód elektryczny, po którym próbował zsunąć się i uciec. Na dole czekał już na niego policjant. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło przed jednym z budynków przy ulicy Andersa. Będący już po służbie policjant ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu otrzymał informację od swojego naczelnika, że w mieszkaniu na pierwszym piętrze pojawiła się osoba poszukiwana, będąca prawdopodobnie sprawcą kradzieży i włamań do piwnic, do których doszło w centrum miasta pod koniec czerwca tego roku.
Policjanci od tamtego czasu pracowali na tą sprawą a działania operacyjne doprowadziły ich tego właśnie dnia do mieszkania przy ulicy Andersa.
Nie było chwili czasu do stracenia, a funkcjonariusz pracujący również i przy tej sprawie był akurat w pobliżu, więc podjął się interwencji. Chcąc zabezpieczyć ewentualną drogę ucieczki podejrzewanego od strony okna poprosił o pomoc w obserwacji przechodnia, którym okazał się policjant z wydziału wywiadowczo-patrolowego komisariatu policji na Ursynowie.
Kiedy jeden z policjantów zapukał do drzwi mieszkania po chwili, jak wynikało z relacji drugiego funkcjonariusza stojącego przed budynkiem, poszukiwany 57-latek wyrzucił przez okno zamocowany do framugi przewód elektryczny i zsunął się po nim w przekonaniu że przechytrzył w ten sposób interweniujących policjantów. Jakież było jego zdziwienie, kiedy w momencie zetknięcia się z ziemią na jego nadgarstkach zatrzasnęły się kajdanki.
Waldemar B. usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za które kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.
rsz/ij