Policjant drogówki po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę
Policjantem jest się cały czas, a nie tylko bywa podczas służby. Przykładem może być aspirant Mariusz Dobrogowski, który po pracy zatrzymał nietrzeźwego kierującego z przeszło 3 promilami. Policjant widząc jadącego z naprzeciwka "wężykiem" seata, postanowił udaremnić kierującemu dalszą jazdę. Zawrócił i ruszył za nim w pościg. Zatrzymał 36-letniego Krzysztofa O. i wezwał miejscową załogę.
Asp. Mariusz Dobrogowski, policjant z wydziału ruchu drogowego legionowskiej komendy, w ubiegły czwartek ok. 16.00, w Janówku Pierwszym zauważył jadącego z naprzeciwka seata. Jego uwagę zwrócił kierujący tym pojazdem, który wyraźnie podejrzanie się zachowywał jadąc „wężykiem”. Funkcjonariusz od razu zawrócił i ruszył w pościg za pojazdem. Mimo, iż policjant trąbił klaksonem i mrugał światłami kierujący nie zatrzymał się. Dopiero kiedy stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik policjant zajechał mu drogę i wybiegł ze swojego samochodu. Następnie wyjął kluczyki ze stacyjki i zatrzymał kierującego, który jechał z pasażerem również nietrzeźwym.
Policjant o całym zdarzeniu poinformował dyżurnego komendy w Legionowie, a wcześniej jadąc za podejrzanym samochodem, na bieżąco informował o jego położeniu. Na miejsce przyjechali umundurowani policjanci i wówczas okazało się, że kierowca seata, 36-letni Krzysztof O. ma 3,2 promila alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało okazało się, że 36-latek ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów od 2012 roku, który obowiązuje do 2017 roku. Wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty karne. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Asp. Mariusz Dobrogowski w służbie od 18 lat swoim zachowaniem udowodnił, że zawód policjanta to służba społeczeństwu cały czas.
ek/ij