Upodobał sobie jedną markę
Policjanci zajmujący się przestępczością samochodową bardzo szybko ustalili, kim jest sprawca kradzieży volkswagena transportera. Mężczyzna kompletnie nie spodziewał się, że zostanie odnaleziony i zatrzymany. 34-letni Rafał W. nie przebywał w miejscu zamieszkania i przewidując, że może być poszukiwany, ciągle zmieniał adresy. Nie uchroniło go to przed odpowiedzialnością za popełnione przestępstwo. Funkcjonariusze dowiedli, że 34-latek dopuścił się jeszcze trzech innych kradzieży z włamaniem do samochodów tej samej marki.
Do komendy przy ulicy Grenadierów wpłynęło zawiadomienie o kradzieży samochodu, w którym znajdowały się elektronarzędzia. Właściciel podejrzewał, że być może czynu tego dopuścił się jeden z jego pracowników. Wartość volkswagena transportera została oszacowana na 25 tysięcy złotych.
Sprawa trafiła do wydziału zajmującego się przestępczością samochodową. Policjanci od razu przystąpili do działania. Przeprowadzili liczne czynności operacyjne, które pozwoliły im ustalić, kim najprawdopodobniej jest sprawca przestępstwa. 34-letni Rafał W. nie przebywał jednak w miejscu zamieszkania. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że bardzo często zmienia adresy, najprawdopodobniej celowo ukrywa się podejrzewając, że może być poszukiwany. Policjantom nie zajęło jednak zbyt wiele czasu dotarcie do właściwego miejsca i adresu. Kiedy mundurowi pojawili się na posesji z samego rana , 34-latek był bardzo zaskoczony.
Został zatrzymany. Przyznał się do kradzieży auta, tłumaczył się koniecznością spłaty długów. Funkcjonariusze zgromadzili materiał dowodowy, który wskazywał na to, że w ostatnim czasie ten sam zatrzymany dopuścił się jeszcze kradzieży z włamaniem 3 samochodów tej samej marki.
Usłyszał 4 zarzuty: jeden kradzieży pojazdu i trzy kradzieży z włamaniem.
jw/aw