Świadek zareagował, policjanci zatrzymali
Policjanci z bielańskiej komendy zatrzymali „na gorącym uczynku” dwóch mężczyzn, podejrzanych o włamanie do jednego z pawilonów handlowych przy ulicy Wolumen. Policję powiadomił przypadkowy przechodzień, którego zaniepokoił odgłos tłuczonego szkła. Dzięki jego reakcji Zbigniew O. i Tomasz D. trafili w ręce policjantów. Teraz 44 i 45–latek odpowiedzą za usiłowanie włamania. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Było tuż po północy, gdy bielańscy policjanci usłyszeli drogą radiową komunikat o mężczyznach, którzy usiłowali włamać się do pawilonu handlowego przy ulicy Wolumen. Przypadkowego przechodnia zaniepokoił dźwięk tłuczonego szkła. Świadek zorientował się bardzo szybko, że dwóch mężczyzn wybiło deską szybę w oknie pawilonu, a kilka minut później wróciło z powrotem na miejsce. W tym czasie policjanci z Bielan zostali poinformowani o usiłowaniu włamania do pawilonu.
Chwilę po otrzymaniu zgłoszenia stróże prawa byli na miejscu. Przed sklepem nie było już włamywaczy. Policjanci zaczęli więc jeździć po osiedlu w poszukiwaniu osób, które odpowiadały rysopisom podanym przez świadka. Kilka metrów dalej zauważyli dwóch mężczyzn, z których jeden miał zakrwawione ręce i plamy krwi na ubraniu.
Mundurowi zareagowali błyskawicznie i po chwili 44 i 45-latek byli już w rękach policji. Zbigniew O. i Tomasz D. zostali przewiezieni do komendy i osadzeni w policyjnym areszcie. Dochodzeniowcy przedstawili im zarzuty za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Teraz poniosą odpowiedzialność za swoje postępowanie. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
eb/aw