Okradali skup złomu a łup sprzedawali u konkurencji
Ponad trzy promile alkoholu miał rekordzista z trójki zatrzymanych włamywaczy. Mężczyźni w wieku od 35 do 51 lat kradli złom z terenu jednego ze skupów złomu. Potem sprzedawali go w kolejnym punkcie. Najprawdopodobniej kilka dni wcześniej udało im się zabrać część metalowego łupu. Tym razem wpadli w ręce policjantów na gorącym uczynku przestępstwa. Najprawdopodobniej dzisiaj wszyscy usłyszą zarzuty za kradzież z włamaniem. Za takie zachowanie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
T: Najpierw mężczyźni przygotowali sobie otwór w siatce ogradzającej teren pokrzywdzonego. Potem podstawili pod niego duży wózek pociągowy. Potem już trzech mężczyzn w wieku od 35 do 51 lat weszło na teren jednego ze skupów złomu. Zabezpieczenie drzwi kłódką nie było dla nich żadnym problemem. Zerwali ją i weszki do środka po swój łup. Splądrowali pomieszczenia i zabrali z niego aluminiowe pręty wynosząc je za siatkę. Na tym nie poprzestali. Wrócili po pozostałe przedmioty.
Nietrzeźwi z terenu zabrali także 8 worków z puszkami po alkoholu. Właściciel wycenił starty na około tysiąca złotych. Najprawdopodobniej to nie pierwsza kradzież jaką mają na swoim sumieniu. Tym razem jednak wpadli na gorącym uczynku. Nie zdążyli spieniężyć ostatniego łupu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych, złodzieje po raz kolejny pojawili się w tym samym skupie. Potem zrabowane mienie sprzedawali w kolejnym punkcie przyjmującym złom. Funkcjonariusze przerwali jednak ich przestępczy proceder.
Cała trójka zatrzymanych mężczyzn trzeźwiała w policyjnej celi. Mieli w organizmach od prawie dwóch do ponad trzech promili. Rekordzistą okazał się 45-latek. Kiedy ich stan trzeźwości pozwoli wszyscy zostaną przesłuchani. Najprawdopodobniej usłyszą także zarzuty za przestępstwo, którego się wspólnie dopuścili. Za takie zachowanie kodeks karny przewiduje zagrożenie karą nawet do 10 lat więzienia.
ao