Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie wystarczyły mu drzwi, więc zdemolował jeszcze auto

Data publikacji 30.06.2009

20-letniego Mariusza K. zatrzymali bielańscy policjanci. Mężczyzna mając we krwi prawie 2 promile alkoholu rozbił drzwi wejściowe do jednej z firm przy ul. Palisadowej oraz zdemolował zaparkowanego nieopodal opla. 20-latek po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty uszkodzenia mienia, do których się przyznał i poddał dobrowolnie karze.

Było po 21:00 kiedy bielańscy policjanci otrzymali informację o uszkodzeniu drzwi do jednej z firm mieszczącej się przy ul. Palisadowej. Na miejscu funkcjonariusze ujawnili uszkodzone drzwi wejściowe, które miały wybitą szybę. Policjanci w rozmowie z pracownikami ustalili, że dewastacji dokonał młody mężczyzna, który najprawdopodobniej był pijany i oddalił się w kierunku osiedla. Mundurowi udali się w penetrację za sprawcą. Na pobliskim parkingu ujawnili jego kolejne „dzieło” - zdemolowanego opla, z powybijanymi szybami i wgniecionym dachem.

Podczas dalszych czynności policjanci zauważyli stojącego przy budynku młodego mężczyznę, którego wygląd zewnętrzny odpowiadał rysopisowi sprawcy. Postanowili wylegitymować mężczyznę. Gdy zbliżali się do niego, byli już przekonani o trafności swojej decyzji, ponieważ mężczyzna miał pokaleczone i zakrwawione dłonie, co niewątpliwie świadczyło, że jest sprawcą uszkodzeń. Po zatrzymaniu 20-letniego Mariusza K. okazało się, że jest on kompletnie pijany. Mężczyźnie przed umieszczeniem w izbie wytrzeźwień udzielono pomocy medycznej, z uwagi na powbijane w dłonie odłamki potłuczonego szkła.

Po wytrzeźwieniu Mariuszem K. zajęli się bielańscy dochodzeniowcy, od których usłyszał dwa zarzuty uszkodzenia mienia. 20-latek nie potrafił w żaden sposób usprawiedliwić swojego zachowania. Przyznał się do popełnienia czynów, poddając dobrowolnie karze roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata, oraz obowiązkowi naprawienia szkody.

dt, tk

 

Powrót na górę strony