„Liczę do trzech i masz oddać plecak”
W niespełna dwie godziny po zdarzeniu stołeczni wywiadowcy zatrzymali Mateusza K., podejrzanego o rozbój. Funkcjonariusze odzyskali tablet utracony w wyniku przestępstwa. Z ustaleń ich wynika, że sprawca, około północy podróżował autobusem za kobietą, przez cały czas ją obserwując. Kiedy kobieta wysiadła i udała się do domu, przed klatką schodową napastnik rzucił się na nią, złapał ją za szyję, przewrócił na ziemię i dusił mówiąc, że „liczy do trzech i ma oddać zawartość plecaka”. Po zebraniu materiału dowodowego przez śledczych z Białołęki, w prokuraturze 21-latek usłyszał już zarzut rozboju.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu, po północy. Z ustaleń policjantów z Białołęki wynika, że sprawca podróżował autobusem, obserwując przez cały czas kobietę. Kiedy pokrzywdzona wysiadał z autobusu na terenie Białołęki i wracała do domu, przed klatką schodową podbiegł do niej mężczyzna, który rzucił się na nią, złapał ją za szyję, przewrócił na ziemię i dusił mówiąc, że „liczy do trzech i ma oddać zawartość plecaka”. Wystraszona kobieta oddała tablet znajdujący się w plecaku. Sprawca uciekł z łupem.
Policjanci ze stołecznego wywiadu, w trakcie służby na Pradze Północ, spostrzegli idącego mężczyznę, który trzymał w ręku tablet. Funkcjonariusze od razu skojarzyli wcześniejsze zdarzenie. Rysopis sprawcy rozboju odpowiadał wizerunkowi mężczyzny. Policjanci zatrzymali Mateusza K., który trafił do policyjnej celi.
Śledczy zebrali materiał dowodowy i doprowadzili 21-latka do prokuratury. Mateusz K. usłyszał zarzut rozboju. W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu i poddał dobrowolnie karze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres pięciu lat, grzywny, dozorowi kuratora sądowego, obowiązku naprawienia szkody. Decyzją prokuratora, mężczyzna został objety dozorem policyjnym.
ea/ms
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.02 MB)