Bejsbolem w opla
Policjanci z wydziału mienia zatrzymali 20-letniego Marcina K. Jak ustalili funkcjonariusze, jest on podejrzany o uszkodzenie opla astry. Mężczyzna obił samochód kijem bejsbolowym powodując straty w kwocie 7 tysięcy złotych. 20-latkowi nie spodobało się, że kierujący oplem jedzie wolno wzdłuż parkingu i szuka wolnego miejsca. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu do komendy wpłynęło zawiadomienie o uszkodzeniu samochodu. Pokrzywdzony zeznał, że jadąc w pobliżu centrum handlowego próbował znaleźć wolne miejsce parkingowe. W pewnym momencie, jakiś młody mężczyzna zaczął coś do niego wykrzykiwać i popędzać go. Zawiadamiający odjechał, chwilę później, kiedy się zatrzymał, z jadącego za nim audi wysiadł ten sam człowiek, który wcześniej zwracał mu uwagę i zdewastował jego samochód. Uderzając kijem bejsbolowym, wybił przednią, tylną i boczną szybę, stłukł lampy oraz spowodował wgniecenia karoserii. Straty zostały oszacowane na kwotę 7 tysięcy złotych.
Sprawa trafiła do wydziału mienia, a policjanci pionu operacyjnego od razu rozpoczęli ustalenia i sprawdzenia. Dzięki posiadanej wiedzy operacyjnej oraz przeprowadzonym czynnościom, w przeciągu kilku dni ustalili, kim jest mężczyzna, który dokonał tego uszkodzenia. Wczoraj z samego rana zatrzymali w mieszkaniu, zaskoczonego wizytą mundurowycha, 20-letniego Marcina K.
Zgromadzone dowody dały podstawy do przedstawienia zatrzymanemu zarzutu zniszczenia mienia. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
ea/jw