Groził konkunbinie, że ją podpali
Policjanci zatrzymali 40-letniego Grzegorza K., który od kilku miesięcy znęcał się nad swoją konkubiną. Poza obrażaniem, wyzwiskami, poniżaniem, szarpaniem i biciem doszło nawet do groźby podpalenia po uprzednim oblaniu kobiety łatwopalną substancją. Dziś sąd rozpatrzy wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego.
Było już po północy, kiedy to patrolowcy zostali skierowani na interwencję w związku z awanturą domową. Pomocy wzywała kobieta, której udało się uciec z domu, w którym awanturował się jej konkubent i zdążył ją pobić.
Funkcjonariusze zastali pokrzywdzoną na terenie osiedla, miała rozerwaną wargę i ogólne ślady potłuczeń. Została oddana pod opiekę lekarzy z pogotowia ratunkowego. Policjanci udali się do wskazanego mieszkania i zatrzymali 40-letniego Grzegorza K., jako podejrzewanego o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad konkubiną.
Mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu we krwi. Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Z jej relacji wynikało, że 40-latek od października ubiegłego roku bardzo często wszczynał awantury, podczas których ubliżał kobiecie, wyzywał ją, poniżał, a do tego stosował przemoc fizyczną, popychał, szarpał za włosy, uderzał pięściami po całym ciele. Zdarzyło się również tak, że oblał kobietę rozpuszczalnikiem i trzymając w ręku zapalniczkę groził, że ją podpali. Groźby pozbawienia życia lub trwałego uszkodzenia ciała padały z ust zatrzymanego bardzo często.
Funkcjoanriusze z dochodzeniówki zebrali dowody i po przedstawieniu mężczyźnie zarzutu skierowali sprawę do prokuratury, gdzie podjęto decyzję o skierowaniu wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztu. Dziś sąd wyda w tej kwestii orzeczenie.
ea/jw