Pijany kierowca potrącił rowerzystów
Dwóch pijanych kierowców zatrzymali na ulicach Pragi Północ policjanci ze stołecznej drogówki. 57-letni Stanisław B. mając 0,6 promila alkoholu we krwi kierował trzytonową tatrą. Na szczęście w porę został wyeliminowany z ruchu drogowego. Niestety drugi z zatrzymanych, spowodował wypadek. 36-letniemu obywatelowi Białorusi Anatolijowi C. może grozić nawet do trzech lat więzienia.
Wczoraj o 9.25 pełniący na Pradze Północ służbę policjanci ze stołecznej drogówki, zatrzymali na ulicy Wybrzeże Helskie kierowcę trzytonowej tatry. Od razu poczuli od niego woń alkoholu. Jak pokazało urządzenie 57-letni Stanisław B. miał 0,6 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymując go, przewieźli do komendy przy Cyryla i Metodego. Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał, że źle zrobił i poddał się dobrowolnie karze sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem pracy na cel społeczny, w wymiarze 20 godzin pracy w okresie miesięcznym. Przez rok będzie go obowiązywał także zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Niestety kilka godzin później inny kierowca, który wsiadł pijany za kółko swojego kia spowodował wypadek. Jadąc około 15.30 ulicą Kąty Grodzieńskie w kierunku ulicy Berensona, zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i uderzył w dwóch rowerzystów jadących jeden za drugim. Pierwszemu z nich, który przeleciał nad kierownicą i upadł na pobocze, na szczęście nic się nie stało. Niestety drugi ze złamaną ręką i urazem głowy trafił do szpitala. Mający ponad promil alkoholu we krwi 36-letni kierowca noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj usłyszał zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu i spowodowania wypadku. Obywatelowi Białorusi Anatolijowi C. może grozić nawet do trzech lat więzienia.
dt, mb