Nie wiedziałem, że jestem poszukiwany
Kryminalni zajmujący się ściganiem osób poszukiwanych listami gończymi zatrzymali 58-letniego Janusza D. Mężczyzna ma do odbycia karę 2 lat pozbawienia wolności w związku z orzeczonym wyrokiem za pobicie. Funkcjonariusze nie mogąc ustalić miejsca jego pobytu podjęli obserwacje jednego z samochodów, którym miał się poruszać. I tak mężczyzna wpadł w ręce kryminalnych w momencie, kiedy próbował odjechać swoim mercedesem. Twierdził, że nie miał pojęcia, że jest poszukiwany.
Do wydziału kryminalnego praskiej komendy wpłynął kolejny list gończy, który obligował funkcjonariuszy do zatrzymania i doprowadzenia do aresztu śledczego lub zakładu karnego 58-letniego Janusza D. Mężczyzna był poszukiwany w związku z odbyciem kary dwóch lat pozbawienia wolności orzeczonej za pobicie.
Policjanci od razu przeprowadzili wszystkie czynności operacyjne i sprawdzenia, które miały na celu ustalenie, gdzie może przebywać poszukiwany. Wszystko wskazywało na to, że 58-latek świadomie unikał spotkania i wszelkich kontaktów z Policją. Stróże prawa podjęli więc obserwacje jednego z samochodów, którym miałby poruszać się Janusz D. I tym właśnie sposobem z samego rana, po ponad dwugodzinnej obserwacji mercedesa, funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego w momencie, kiedy próbował odjechać swoim samochodem. W chwili interwencji mężczyzna upierał się, że absolutnie nie miał pojęcia o tym, że jest poszukiwany.
58-letni Janusz D. został już osadzony w zakładzie karnym, gdzie spędzi najbliższe 2 lata.
jw/ij