Od 30 lat nie mogą się porozumieć
81-letni Czesław G. trafił do policyjnej celi tuż po tym, jak po raz kolejny w trakcie awantury kilkakrotnie uderzył żonę, a następnie przewrócił na podłogę. Kobieta po upadku na terakotę doznała rozcięcia głowy. Dochodzeniowcy przedstawili mężczyźnie zarzut znęcania się fizycznego.
Do komendy przy ulicy Umińskiego zgłosiła się pobita przez męża kobieta.
Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że 81-letni małżonek wszczął w domu awanturę, której powodem był prawdopodobnie pilot do telewizora i kiedy nie wystarczyły już utarczki słowne, kilkakrotnie ją uderzył, a następnie rzucił na podłogę. Kobieta upadła na terakotę i przez to rozcięła głowę. Pokrzywdzoną zajęli się lekarze z pogotowia ratunkowego.
Funkcjonariusze natomiast udali się natychmiast do mieszkania, w którym zatrzymali Czesława G. Mężczyzna przyznał, że od ponad 30 lat już nie może porozumieć się z żoną , ma dość jej zachowań i faktycznie ją uderzył i przewrócił. 81-latek trafił do policyjnej celi.
W wydziale dochodzeniowo-śledczym policjanci skompletowali materiał dowodowy i na jego podstawie przedstawili zatrzymanemu zarzut znęcania się fizycznego nad żoną.
ea/jw