Usłyszał zarzuty za groźby
Wiesław Ł. odpowie przed sądem za znęcanie się nad swoją rodziną. Agresywny mężczyzna, od co najmniej kilku lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną. Świadkiem takiego zachowania był ich syn. Ofiara przemocy odważyła się w końcu opowiedzieć o swojej tragedii bielańskim policjantom. Agresywnemu mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Bicie, znęcanie się, poniżanie to tajemnica wielu rodzin. Kolejna rodzina doświadczyła przemocy domowej w swoich „czterech ścianach. Tym razem policjanci pomogli mieszkance Bielan i jej synowi. Pokrzywdzona zdecydowała się w końcu opowiedzieć o tragedii, jaka dotknęła jej rodzinę. Kobieta poinformowała policjantów, że od kilku lat jej mąż nadużywa alkoholu. Problem z roku na rok narastał. 56-latek stał się coraz bardziej agresywny w stosunku do swoich domowników. Mężczyzna wyzywał kobietę, poniżał ją w obecności syna, szarpał, groził pozbawieniem życia.
Kobieta nigdy nie zgłaszała oficjalnego zawiadomienia o stosowaniu wobec niej gróźb i o znęcaniu się nad nią. Ostatnie zachowanie 56-latka sprawiło, że kobieta postanowiła wezwać patrol policji na miejsce. Funkcjonariusze z komendy na Bielanach zatrzymali agresywnego męża. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wiesławowi Ł. zostały przedstawione zarzuty za znęcanie się nad rodziną. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Apelujemy do mieszkańców Bielan, aby nie wstydzili się mówić o swojej sytuacji. Nie pozwólmy, aby takie sprawy ujrzały światło dzienne dopiero, gdy dochodzi do tragedii. W komendzie przy ul. Żeromskiego czekają funkcjonariusze zawsze gotowi nieść pomoc ofiarom przemocy w rodzinie.
ea/eb