Sprawca zatrzymany, mienie odzyskane
2 aparaty fotograficzne o wartości 1340 złotych ukradł swojej byłej partnerce zatrzymany przez policjantów 36-letni Robert Ś. Mężczyzna w tajemnicy przed kobietą wyniósł z domu sprzęt i zastawił go w lombardzie. Kiedy dowiedział się, że wszystko wyszło na jaw i została powiadomiona Policja wszczął awanturę, wtedy też wpadł w ręce mundurowych. Funkcjonariusze z wydziału mienia odzyskali utracone aparaty, które powróciły już do prawowitej właścicielki. Podejrzanemu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do komendy zgłosiła się kobieta, która złożyła zawiadomienie o kradzieży. Jako sprawcę przestępstwa wskazała swego byłego konkubenta. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że mężczyzna ukradł jej dwa aparaty fotograficzne o wartości 1340 złotych i najprawdopodobniej zastawił je w lombardzie. Podobne sytuacje miały już miejsce w przeszłości, jednak dotąd zawiadamiająca nigdy nie zgłaszała tego w komendzie.
Jeszcze tego samego dnia, dosłownie kilka godzin później ta sama kobieta wezwała funkcjonariuszy na interwencję do domu, gdzie wskazany przez nią 36-letni Robert Ś. wszczął awanturę. Najprawdopodobniej dlatego, że dowiedział się, że partnerka odkryła jego czyn i zgłosiła go Policji. Mundurowi błyskawicznie zatrzymali 36-latka.
W wydziale mienia policjanci w pierwszej kolejności zajęli się odzyskaniem skradzionych aparatów, sprzęt został zabezpieczony i powrócił już do właścicielki. Zatrzymany natomiast usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia.
ea/jw