Dozór dla podejrzanego o fałszywy alarm w metrze
Data publikacji 14.01.2014
Policjanci z Mokotowa zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu w warszawskim metrze. Wiadomość o planowanym zamachu terrorystycznym została przesłana na telefon dyżurny jednej ze stacji telewizyjnych. Dzięki funkcjonariuszom zaangażowanym w tę sprawę, 49-latek, który przyznał, że miał to być żart odpowie teraz za swój czyn. Może mu grozić kara do 8 lat więzienia.
W czwartek mokotowscy policjanci zostali powiadomieni, że na telefon dyżurny jednej ze stacji telewizyjnych wpłynął niepokojący sms. Z jego treści wynikało, że w warszawskim metrze planowany jest zamach terrorystyczny.
Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania. Dla stróżów prawa priorytetem stało się nie tylko namierzenie nadawcy tej wiadomości, ale również zapewnienie bezpieczeństwa osobom korzystającym z metra. W działania, które miały zapobiec ewentualnemu zagrożeniu zostali zaangażowani policjanci garnizonu stołecznego.
Sprawę koordynowali mokotowscy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu. Dzięki czynnościom operacyjnym, funkcjonariusze bardzo szybko ustalili , kto może być autorem tego smsa. Po zebraniu wszystkim niezbędnych informacji, stróże prawa natychmiast wyruszyli z Warszawy, ponieważ okazało się, że osoba podejrzewana o to przestępstwo jest mieszkańcem województwa kujawsko-pomorskiego.
W sobotę policjanci zatrzymali mężczyznę mogącego mieć związek z tym zdarzeniem. 49-latek został zaskoczony w miejscu pracy, a na widok funkcjonariuszy próbował wyłączyć telefon. Tłumaczył, że ta wiadomość to był tylko „głupi żart”.
AKTUALIZACJA
Wczoraj mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut i został objęty policyjnym dozorem. 49-latek ma stawiać się w jednostce Policji siedem razy w tygodniu. Za zawiadomienie o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w postaci wybuchu ładunku wybuchowego, wiedząc, że ono nie istnieje, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut i został objęty policyjnym dozorem. 49-latek ma stawiać się w jednostce Policji siedem razy w tygodniu. Za zawiadomienie o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w postaci wybuchu ładunku wybuchowego, wiedząc, że ono nie istnieje, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
ea/mb
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 5.66 MB)