Ścigany 3 listami gończymi podawał się za brata
Kryminalni błyskawicznie zorientowali się, że mężczyzna który był obecny podczas przeszukania jednej z posesji, na której mogły znajdować się przedmioty pochodzące z przestępstw, nie jest tym za kogo się podaje. Po sprawdzeniu jego tożsamości, choć początkowo podawał dane brata, okazało się, że jest ścigany 3 listami gończymi za popełnione przestępstwa przez Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim i Prokuraturę Rejonową w Siedlcach. Mężczyznę trafił już do zakładu karnego, w którym spędzi kilka miesięcy za niezapłacone grzywny.
Policjanci z wydziału kryminalnego pojechali do gminy Jakubów, żeby sprawdzić i przeszukać tam jedną z posesji, na której mogły znajdować się przedmioty pochodzące z przestępstw. Na posesji kryminalni spotkali mężczyznę, który nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Mężczyzna podał policjantom swoje dane i złożył podpis na jednym z protokołów. Policjanci domyślali się, że mężczyzna może nie być tym za kogo się podaje. W końcu przyznał się, że podpisał się za swojego brata.
Ostatecznie ustalono, że był to 31-letni Tomasz B. mieszkaniec gminy Mińsk Mazowiecki. Kryminalni sprawdzili mężczyznę w policyjnych systemach informatycznych. I tu okazało się jeszcze, że Tomasz B. ukrywa się od ponad roku przed organami ścigania. Był ścigany aż trzema listami gończymi w związku z odbyciem kilkumiesięcznych kara pozbawienia wolności za niezapłacone grzywny. Tomasz B. był ścigany przez miński Sąd i Prokuraturę Rejonową w Siedlcach.
Mężczyznę zabrano do policyjnego aresztu. Tomaszowi B. przedstawiono zarzut złożenia fałszywego podpisu na policyjnym protokole. Po przesłuchaniu trafił do zakładu karnego. Za popełnione przestępstwo grozi mu jeszcze kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/dn
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 6.63 MB)