Butelką w głowę
Funkcjonariusze zatrzymali 29-letniego Kamila, który próbował wedrzeć się za ladę sklepu i wziąć stamtąd alkohol. Chwilę później zaatakował butelką klienta, który stanął w obronie kobiety i starał się przywołać do porządku 29-latka. Razem z Kamilem w ręce stróżów prawa wpadł również 31-letni obywatel Ukrainy, który najprawdopodobniej przebywa nielegalnie na terenie naszego kraju.
Kilka minut po 15.00 policjanci otrzymali zgłoszenie awantury i pobicia w sklepie monopolowym.
Na miejscu funkcjonariusze zastali ekspedientkę i pokrzywdzonego. Z ich relacji wynikało, że do sklepu przyszedł pijany młody człowiek z kolegą i awantutując się żądał wydania mu alkoholu. Próbował wedrzeć się za ladę i samemu wziąć jedną z butelek. Wtedy właśnie z pomocą pracownicy przyszedł pokrzywdzony, który wyprowadził mężczyznę przed sklep i próbował przywołać go do porządku.Ten odgrażał się, ale wspólnie z kolegą odszedł. Wrócił jednak po kilku minutach i zaatakował butelką mężczyznę, uderzając zawiadamiającego w głowę, po czym uciekł.
Chwilę później 29-letni Kamil był już zatrzymany po policyjnym pościgu. Razem z nim w ręce funkcjonariuszy wpadł 31-letni obywatel Ukrainy, który jak ujawnili policjanci przebywa nielegalnie na terenie naszego kraju. Obaj mężczyźni byli pijani, mieli ponad 2 promile alkoholu we krwi. Pobity mężczyzna złożył zawiadomienie o uszkodzeniu ciała.
Dziś sprawą zajęli się już funkcjonariusze wydziałów dochodzeniowo-śledczego i kryminalnego. W toku wykonywanych czynności śledczy ustalą stopień obrażeń, jakich doznał pokrzywdzony i na tej podstawie zostaną podjęte dalsze decyzje.
Z kolei 31-letni obywatel Ukrainy trafi do wydziału wykroczeń i postępowań administracyjnych, gdzie policjanci wykonają czynności zmierzające do przeprowadzenia deportacji.
jw