Wpadka dzień za dniem
Policjanci z Mińska Mazowieckiego zatrzymali kierowcę fiata seicento najpierw w nocy, a następnie popołudniu kolejnego dnia. Za pierwszym razem badanie alkomatem wykazało mu prawie 2 promile, a za drugim prawie 3 promile alkoholu w organizmie. 28-letni Dawid K. usłyszał już dwa zarzuty za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości.
Późną nocą, w Starej Niedziałce policjanci z ogniwa patrolowo interwencyjnego próbowali zatrzymać do kontroli. Kierowca auta pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie zatrzymał się i jechał dalej. Do akcji pościgowej włączyli się drugim radiowozem policjanci z drogówki.
W końcu udało się wspólnymi siłami zablokować fiata na ulicy Ogrodowej w Mińsku Mazowieckim. Po sprawdzeniu kierowcy okazało się, że jest nim 28-letni Dawid K., mieszkaniec Gminy Jakubów. Badanie alkomatem wykazało mu prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie miał uprawnień do jazdy samochodem. Policjanci przekazali auto znajomej kierowcy, a jemu wręczyli wezwanie na przesłuchanie.
Późnym popołudniem następnego dnia, oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który może jechać przez miejscowość Królewiec. Policjanci z drogówki pojechali sprawdzić, czy faktycznie na tej drodze pojawiło się takie auto.
Kiedy policjanci jechali przez Brzóze, zauważyli fiata odpowiadającego opisowi. Mundurowi zatrzymali auto do kontroli. Okazało się, że jedzie nim ten sam mężczyzna, który ostatniej nocy był zatrzymany za jazdę „na podwójnym gazie”. Tym razem badanie alkomatem wykazało mu prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna usłyszał ostatecznie dwa zarzuty za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości. Grozi mu teraz surowszy wymiar kary, aż 5 lat pozbawienia wolności, bo był już wcześniej karany za takie samo przestępstwo drogowe.
dn/ij