Przywłaszczył telefon, usłyszał zarzuty
Zabrał z baru, w którym przebywał telefon komórkowy należący do innej klientki. Ta wartość start wyceniła na blisko 2 tys. zł. Prowadzone przez policjantów wołomińskiej komendy czynności doprowadziły ich do 32-letniego Pawła O. W mieszkaniu mężczyzny policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradziony aparat telefoniczny. Ten już usłyszał zarzut kradzieży mienia. Za czyn, jakiego się dopuścił, może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Przysłowie „okazja czyni złodzieja” wyraźnie sprawdziła się w tym przypadku. Młoda kobieta wraz ze znajomymi na początku października udała się do baru w Wołominie. Fajne towarzystwo i miła atmosfera wystarczyła, aby dziewczyna przez chwilę zapomniała o swoich rzeczach osobistych, w tym telefonie komórkowym. Gdy chciała zatelefonować zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa. Ktoś wykorzystując jej nieuwagę i tzw. „okazję” skradł warty blisko 2 tysiące złotych telefon. O fakcie tym powiadomiła policjantów wołomińskiej komendy.
Funkcjonariusze prowadzący czynności w tej sprawie ustalili, że osobą podejrzewaną o ten czyn mógł być mieszkaniec Wołomina, który w tym samym czasie co poszkodowana również przebywał w barze. Wczoraj policjanci odwiedzili w mieszkaniu 32-latka. W trakcie przeszukania znaleźli i zabezpieczyli telefon komórkowy należący do okradzionej dziewczyny. Paweł O. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Mężczyzna już usłyszał zarzuty kradzieży mienia. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/ts