Włamali się do kontenera, skąd skradli znicze, kwiaty i wiązanki
Policjanci z Woli, po śladach pozostawionych na drodze, wpadli na trop mężczyzn, którzy chwilę wcześniej włamali się do kontenera. Ich łupem padła znaczna ilość zniczy, kwiatów i wiązanek. Właścicielka straty oszacowała na blisko kilka tysięcy złotych. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego wolskiej komendy otrzymali polecenie udania się w okolice ulicy Pustola. Z informacji, które posiadał radiooperator wynikało, że właścicielka jednego z tamtejszych kontenerów ujawniła włamanie. Łupem sprawców padła znaczna ilość zniczy, wiązanek i kwiatów. Z pierwszych ustaleń policjantów wynikało, że sprawcy prawdopodobnie przecięli kłódki zabezpieczające a po skradziony łup musieli wracać kilkakrotnie, o czym świadczyły porzucone elementy ozdób wiązanek.
Zaalarmowani funkcjonariusze natychmiast przystąpili do poszukiwania sprawców. Wpadli na ich trop po śladach, jakie zostawiali po drodze. Po kilku minutach 30-letni Łukasz S. i 26-letni Paweł R. zostali zatrzymani. Wpadli na gorącym uczynku, kiedy układali w samochodzie znicze. Mundurowi zabezpieczyli łup oraz narzędzie, które posłużyło im do przecięcia kłódek.
Wszystkie wiązanki zostały już przekazane właścicielce, która straty oszacowała na kilka tysięcy złotych. Obaj mężczyźni prawdopodobnie jeszcze dzisiaj usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem. Niewykluczone, że o ich dalszym losie zadecyduje sąd. Za ten czyn grozi kara do 10 lat pozbawienie wolności.
jb/aw