Usiłowali ukraść katalizatory
Policjanci z Bemowa zatrzymali mężczyznę, który wspólnie z kolegą próbował ukraść warty ponad 700 złotych katalizator spalin. Sprawcy wpadli na gorącym uczynku. Na widok mundurowych, jeden z nich odrzucił narzędzie, które posłużyło im do wykręcenia przedmiotu z podwozia volkswagena. Jak ustalili policjanci to nie jedyny samochód, z którego tego dnia usiłowali ukraść katalizator. Mężczyźni usłyszeli po dwa zarzuty usiłowania kradzieży. Za ten czyn grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło po godz. 19:30. Uwagę policjantów zwróciło dwóch mężczyzn kręcących się przy volkswagenie zaparkowanym na jednym z parkingów osiedlowych. Funkcjonariusze postanowili bliżej przyjrzeć się ich zachowaniu. Gdy byli już w ich pobliżu, jeden z mężczyzn leżał pod samochodem i wszystko wskazywało, że usiłuje zdemontować katalizator spalin. W tym czasie drugi z mężczyzn obserwował okolicę.
Kiedy obaj zorientowali się, że w ich stronę zbliżają się funkcjonariusze policji odrzucili nóż do cięcia rur i zaczęli uciekać. Nie oddalili się jednak za daleko, błyskawicznie zostali obezwładnieni i zatrzymani przez policjantów.
Funkcjonariusze w czasie kontroli parkingu zauważyli, że w zaparkowanym niedopał peugeocie mężczyźni prawdopodobnie usiłowali dokonać kradzieży katalizatora. 35-letni Michał H. i 48-letni Marek P. zostali zatrzymani i przewiezieni na izbę wytrzeźwień. Obaj byli pod wpływem alkoholu mieli od 2,2 do 3,2 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu usłyszeli po dwa zarzuty usiłowania kradzieży. Za ten czyn grozi im do 5 lat więzienia.
eb/jb