Sprzedawał wedlinę bez badań i zezwoleń - Aktualności - Komenda Stołeczna Policji

Od pewnego czasu do policjantów operacyjnych z referatu do walki z przestępczością gospodarczą w Otwocku trafiały informacje, z których wynikało, że w jednej z posesji, położonej na terenie gminy Sobienie Jeziory, oferowane są do sprzedaży wyroby mięsne i wędliniarskie, zarówno przeterminowane, jak i niewiadomego pochodzenia.

Policjanci wspólnie z pracownikami Powiatowej Inspekcji Sanitarnej z Otwocka przeprowadzili pod ustalonym adresem kontrolę. Wynikiem przeprowadzonej inspekcji było ujawnienie w jednym z pomieszczeń ponad 110 kilogramów wyrobów wędliniarskich.

Właściciel posesji w żaden sposób nie był w stanie wytłumaczyć się z pochodzenia znalezionych u niego wyrobów. Policjanci ustalili już, że to właściciel posesji zajmuje się tą „produkcją” oraz sprzedażą. Do wyrobu wędlin zużywał on mięso niewiadomego pochodzenia. Funkcjonariusze wiedzą już,  że nie było ono także badane przez służby weterynaryjne.

Za wprowadzanie tych wyrobów do sprzedaży mężczyzna nie uniknie teraz odpowiedzialności karnej. Policjanci wspólnie z pracownikami Inspekcji Sanitarnej ustalą też skąd pochodziło mięso służace do produkcji wędlin.

Zgodnie z art. 97 i 100 Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia oferowanie do sprzedaży żywności przeterminowanej lub niewidomego pochodzenia zagrożone jest nie tylko grzywną, ale w szczególnych przypadkach nawet karą pozbawienia wolności do lat 3.

W przypadku, gdyby kupujący taką żywność doznał uszczerbku na zdrowiu lub nastąpiło w wyniku jej spożycia zagrożenie życia, sprzedający podlega zgodnie z przepisami art. 160 kk karze pozbawienia wolności do lat 5.

js/aw