Znęcał się nad matką, którą wypędził z domu, już trafił do aresztu
Funkcjonariusze z komisariatu w Jadowie zatrzymali 40-letniego Tomasza S. Przez 3 lata znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją 62-letnią matką. Kobieta cierpiała nie tylko ze względu na agresywne zachowanie syna, lecz również przez fakt, że ten nakazał jej wyprowadzenie się z domu i zamieszkanie w budynku bez wody i prądu. Policjanci zaalarmowani o kolejnej awanturze umieścili sprawcę przemocy w policyjnym areszcie oraz złożyli wniosek do sądu o zastosowania tymczasowego aresztowania. Ten bez wahania nakazał umieścić 40-latka na okres 3 miesięcy w areszcie śledczym. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komisariatu w Jadowie zostali powiadomieni o awanturującym się mężczyźnie na jednej z gminnych posesji. Zgłaszająca interwencję policyjną kobieta, oświadczyła, że jej 40-letni syn pod wpływem alkoholu ubliżał jej, groził uszkodzeniem ciała, pozbawieniem życia i dusił. Tylko dzięki interwencji przypadkowego mężczyzny, który będąc w pobliskim lesie na grzybach usłyszał krzyki ofiary przemocy nie doszło do tragedii. To przelało czarę goryczy 62-latki, która poprosiła o pomoc policjantów.
Zeznania, jakie złożyła poszkodowana, zawierały nie tylko informacje o znęcaniu się fizycznym i psychicznym przez okres ponad 3 lat nad jej osobą przez syna, groźbach pobicia i pozbawiania życia, lecz również o tym, że mężczyzna nakazał matce opuścić dom i zamieszkać w sąsiednim „starym” budynku bez bieżącej wody i prądu.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i umieścili w policyjnej celi. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 1,8 promila alkoholu. Złożyli też w sądzie w Wołominie wniosek o tymczasowe aresztowanie 40-latka. Ten bez wahania nakazał umieścić Tomasza S. na okres najbliższych 3-miesięcy w areszcie śledczym. Teraz może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/ts