Od wykroczenia i narkotyków do przestępstwa korupcyjnego
Zakłócenie ciszy nocnej było przyczyną interwencji policjantów z komisariatu w Zielonce. Tym razem nie zakończyło się na pouczeniu za popełnione wykroczenie, lecz umieszczeniem 23-letniego właściciela lokalu w policyjnej celi. Mężczyzna nie dość, że posiadał w mieszkaniu marihuanę, to zaproponował interweniującym funkcjonariuszom wręczenie korzyści majątkowej w postaci 6000 złotych, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Kilka dni temu tuż po 3:00 w nocy dyżurny z komisariatu w Zielonce otrzymał zgłoszenie o zakłóceniu ciszy nocnej w lokalu jednego z bloków mieszkalnych. Na miejsce udali się policjanci prewencji, którzy faktycznie potwierdzili zbyt głośną muzykę dobiegającą ze wskazanego mieszkania. Wizyta policjantów była wyraźnym zaskoczeniem dla przebywającego w lokalu 23-latka i jego starszego kolegi. Obaj na widok policyjnych mundurów zaczęli zachowywać się nerwowo.
Już po chwili takie zachowanie mężczyzn zostało wyjaśnione przez mundurowych. Piotr W. oprócz wykroczenia – zakłócenia ciszy nocnej, posiadał w mieszkaniu blisko 0,16 gramów marihuany. Poinformowany o popełnionym przestępstwie zaproponował interweniującym funkcjonariuszom wręczeni korzyści majątkowej, w wysokości 6000 złotych w zamian za odstąpienie od dalszych czynności służbowych. Takie zachowanie 23-latka spowodowały, że chwile po interwencji trafił on do policyjnej celi. Badanie stanu trzeźwości wykazały u niego blisko 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Piotr W. już został przesłuchany i usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa korupcyjnego oraz z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Decyzją prokuratora rejonowego w Wołominie został objęty policyjnym dozorem. Teraz może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
ts/ij