Pijany traktorzysta spał za kierownicą
Dzięki błyskawicznej reakcji innego kierowcy, policjanci z mińskiej drogówki zatrzymali pijanego traktorzystę, który zasnął na traktorze na środku jednej z gminnych dróg za Latowiczem. Kierowca, który zauważył śpiącego mężczyznę, wyjął mu kluczyki ze stacyjki i wrzucił na przyczepę, aby ten po przebudzeniu nie mógł kontynuować dalszej jazdy. Traktorzysta odpowie teraz za jazdę ciągnikiem w stanie nietrzeźwości.
Policyjni motocykliści z mińskiego wydziału ruchu drogowego patrolowali okolice Latowicza. W pewnej chwili w eterze policyjnego radia rozległ się głos oficera dyżurnego, który zlecił policjantom przeprowadzenie interwencji.
Jeden z kierowców jadących gminą drogą na pograniczu powiatu mińskiego i siedleckiego zauważył zaparkowany na środku drogi ciągnik i śpiącego za kierownicą traktorzystę. Nie zastanawiając się długo, wyjął kluczyki ze stacyjki i wyrzucił na przyczepę, chcąc uniemożliwić traktorzyście dalszą jazdę, bo podejrzewał, że ten może być pijany. Po tym wszystkim powiadomił policjantów z Mińska Mazowieckiego.
Funkcjonariusze na motocyklach ruszyli na miejsce. Kiedy podeszli do traktorzysty, ten przebudził się. Podczas rozmowy zwrócił się do funkcjonariuszy słowami: „pić mu wolno i jeździć mu wolno”. Policjanci wyjaśnili mu, że dalej już nie pojedzie. Funkcjonariusze zbadali mężczyznę alkomatem. Traktorzysta był pijany i miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. W ten sposób zakończył swoją podróż traktorem. Na miejsce wezwano rodzinę, której przekazano ciągnik i mężczyznę.
Traktorzystę nie ominie odpowiedzialność karna, w najbliższym czasie odpowie za popełnione przestępstwo drogowe, czyli jazdę ciągnikiem w stanie nietrzeźwości.
dn/hkk