Kradł w szpitalu
Policjanci z Targówka zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży 30-letniego Bartłomieja K. Mężczyzna kilka minut wcześniej ukradł torebkę leżącą przy łóżku jednej z pacjentek szpitala. 30-latek został przyłapany przez pokrzywdzoną. W ujęciu podejrzanego pomógł kobiecie pielęgniarz. Policjanci ustalili również, że Bartłomiej K. w szpitalu dokonał jeszcze innej kradzieży. Mężczyzna juz usłyszał zarzuty.
Było około południa. Bartłomiej K. wykorzystał moment, że w jednym ze szpitalnych pokoi nie było pacjentki, która przy łóżku pozostawiła torebkę. Mężczyzna wyjął z niej dokumenty i pieniądze. W tym czasie do pokoju weszła właścicielka torebki, która widząc co się dzieje, szybko wyrwała ją podejrzanemu. Bartłomiej K. podjął próbę ucieczki. Kobieta wzywała o pomoc. W ujęciu złodzieja pomógł jej pielęgniarz.
Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali mężczyznę. 30-latek trafił do policyjnego aresztu. Dochodzeniowcy ustalili, że Bartłomiej K. ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwo. Okazało się, że w kwietniu br. w szpitalu skradł laptop, telefon komórkowy i pieniędzy. Wszystkie rzeczy złodziej wyjął spod szpitalnego łóżka. W komisariacie na Targówku, po zebraniu materiału dowodowego, Bartłomiej K. usłyszał zarzuty kradzieży w recydywie. 30-latek był juz wcześniej karany za podobne przetępstwo. W trakcie przesłuchania, Bartłomiej K. przyznał się do zarzucanych czynów. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
ms