Dwa przestępstwa przed północą
Jechał po alkoholu na rowerze. Nie chciał poddać się badaniu na alkomacie, więc pobrano mu krew. W trakcie sprawdzeń policjanci z Wilanowa ustalili, że 27-latek jechał rowerem skradzionym w ubiegłym roku na Mokotowie. Teraz grozi mu za paserstwo i jazdę po alkoholu nawet do 5 lat więzienia.
Tuż przed północą policjanci z Wilanowa na jednej z bardziej ruchliwych ulic dzielnicy zauważyli nietrzeźwego rowerzystę. Zatrzymali go. 27-letni Tomasz K. odmówił badania na zawartość alkoholu w organizmie. Pobrano więc krew do badań.
Podczas sprawdzeń, okazało się również, że rower został skradziony w ubiegłym roku z Mokotowa. Mężczyzna tłumaczył śledczym, że niczego nie ukradł. Sprawa zostanie wyjaśniona. 27-latek usłyszał na razie zarzut jazdy po alkoholu na rowerze. Grozi mu za to do roku pozbawienia wolności. Jeśli odpowiadać będzie jeszcze za paserstwo, wtedy grozi mu do 5 lat więzienia.
ak, ao