Dwie dziuple w jeden dzień
Dwie dziuple zlikwidowali wczoraj policjanci z warszawskiego wydziału dw. z przestępczością samochodową KSP w okolicach Wołomina. Zabezpieczono części samochodowe z grand vitary skradzionej trzy dni wcześniej z Warszawy, z nissana navary, skradzionej w kwietniu i elementy blacharskie z innych toyot zrabowanych w stolicy. Zatrzymano 30-letnich Artura K. i Cezarego R. Dziś sąd zdecyduje o ich dalszym losie.
Od rana policjanci z komendy stołecznej Policji prowadzili działania wymierzone w złodziei samochodowych. Z ich informacji wynikało, że na jednej z posesji w powiecie wołomińskim funkcjonuje tzw. „dziupla” samochodowa. Udali się więc na miejsce. Podczas przeszukania zabezpieczono wiele elementów blacharskich z toyot skradzionych w Warszawie w ostatnim czasie, w tym 23 silniki. Zatrzymano 30-letniego Artura K.
Gdy funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością samochodową wspólnie z policjantami z Wołomina wykonywali czynności na posesji, podjechał dostawczym autem 30-letni Cezary R. Jak się okazało, w samochodzie miał części z rozebranej wcześniej grand vitary skradzionej 24 maja w Warszawie. Kolejnym krokiem funkcjonariuszy było więc sprawdzenie posesji, na której mieszka kierowca. Tam znaleziono inne części z vitary, dokumenty oraz części z nissana navary skradzionej w kwietniu w Warszawie.
Obaj zatrzymani zostali przewiezieni jednostki Policji i osadzeni w policyjnym areszcie. Dziś zostaną im przedstawione zarzuty a sąd zdecyduje o zastosowaniu wobec nich środka zapobiegawczego.
ak
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.04 MB)