Włamywał się do mieszkań wchodząc przez balkony
Policjanci z Pragi Południe zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonywanie włamań do mieszkań. 30-latek wpadł w ręce wywiadowców kilkadziesiąt minut po tym, jak usiłował włamać się jednego z mieszkań. W wyniku dalszych czynności funkcjonariusze wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, ustalili, że Alan G. ma na swoim sumieniu również dwa inne włamania. Mężczyzna wykorzystując uchylone drzwi balkonowe włamywał się do mieszkań, skąd dokonywał kradzieży pieniędzy lub komputerów. 30-latek usłyszał już zarzuty usiłowania włamania oraz włamań do mieszkań, do których się przyznał i poddał dobrowolnie karze. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Wywiadowcy z południowopraskiej komendy udali się na miejsce usiłowania kradzieży z włamaniem. Policjanci ustalili rysopis mężczyzny, który chciał włamać się do jednego z mieszkań wypychając uchylone okno. We włamaniu przeszkodził mu pokrzywdzony, który szybko o próbie włamania powiadomił policjantów. Kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu, na przystanku autobusowym policjanci zauważyli i zatrzymali mężczyznę, którego wygląd odpowiadał ryspoisowi mężczyzny podejrzewanego o usiłowanie włamania do mieszkania. 30-latek został doprowadzony do policyjnej celi.
Dalsze czynności w tej sprawie wykonali funkcjonariusze wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, którzy szybko ustalili, że zatrzymany mężczyzna ma na swoim sumieniu również dwa inne włamania. Alan G. działał zawsze w podobny sposób. Włamując się do mieszkań wykorzystywał pozostawione w pozycji uchylonej drzwi balkonowe, które wypychał i wchodził do mieszkań skąd kradł między innymi pieniądze lub komputery.
30-latek usłyszał zarzuty usiłowania włamania oraz dokonania dwóch kradzieży z włamaniem do mieszkań. Alan G. przyznał się do zarzutów i poddał dobrowolnie karze zaproponowanej mu przez prokuratora.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
ea/pp