Włamał się do mieszkania na 4 piętrze
Śródmiejscy policjanci zatrzymali włamywacza, który wszedł przez okno zabezpieczone kratą do mieszkania na 4 piętrze bloku przy ul. Andersa. Mężczyzna w ostatnim czasie był wielokrotnie zatrzymywany przez funkcjonariuszy m.in. za kradzieże pod legendą załatwienia potrzeby fizjologicznej. Policjanci będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie notorycznego włamywacza. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę na numer alarmowy pogotowia policji zadzwoniła kobieta, która poinformowała funkcjonariuszy, że widzi mężczyznę wchodzącego przez okno do mieszkania na 4 piętrze. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Jak się okazało włamywacz pokonał kratę zabezpieczającą okno i dostał się do środka. Funkcjonariusze zabezpieczyli możliwość ucieczki przez to samo okno i drugi patrol wszedł na klatkę schodową, gdzie policjanci spotkali młodego mężczyznę. Był nim doskonale znany 20-letni Łukasz K. Mężczyzna od razu przyznał się policjantom do włamania i oddał skradziony telefon komórkowy z ładowarką oraz 33 euro.
Sprawca kradzieży trafił do komendy, a później do izby zatrzymań. Dzisiaj usłyszał zarzuty włamania i kradzieży, a sąd zadecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu.
Łukasz K. ostatnio był zatrzymany przez śródmiejskich funkcjonariuszy 15 kwietnia. Wtedy okradał pracowników szkół i przedszkoli. Wcześniej kilkakrotnie był zatrzymywany za kradzieże pieniędzy starszym osobom, do których pukał i prosił o możliwość skorzystania z toalety.
ah