Zatrzymany tuż po włamaniu
Policjanci pruszkowskiej drogówki zatrzymali Macieja B. zaraz po tym, jak włamał się do hurtowni. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W swoim aucie miał 15 pieców o wartości blisko 10 tysięcy złotych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Około 2.00 policjanci wydziału ruchu drogowego dali sygnał do zatrzymania samochodowi ciężarowemu. Pomimo dobrej widoczności kierowca nie zatrzymał się. Patrol natychmiast udał się w pościg. Drogą radiową mundurowi poprosili o pomoc drugi patrol. Po kilkuset metrach ciężarówka została zatrzymana.
Jak się okazało na samochodzie widniały tablice, które do niego nie były przypisane. Ponadto w części załadunkowej było 15 pieców centralnego ogrzewania. Mężczyzna oświadczył, że pochodzą one z hurtowni w miejscowości Sokołów. Kiedy policjanci pojechali tam znaleźli ślady świadczące o włamaniu. Ponadto w szoferce mana były wiertarka i urządzenie elektryczne z wytrychem.
Zatrzymany 37-latek nie wiedział dokąd jedzie, czy ktoś mu towarzyszył, nie miał dokumentów stwierdzających tożsamość, ani też dokumentów samochodu. Wszystkie ustalenia i zebranie materiału dowodowego pozwoliły na przedstawianie zarzutu mężczyźnie. Sąd natomiast zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla zatrzymanego.
dn/ps