Nie pomogła barykada drzwi
Dzielnicowi z Pragi Północ, forsując zabarykadowane meblami drzwi, zatrzymali dwóch rozbójników. 20-letni Adrian Ś. i 19-letni Adam P. kilkadziesiąt minut wcześniej pobili mężczyznę, a potem okradli go z pieniędzy i kluczy do mieszkania. Zatrzymani już usłyszeli zarzuty rozboju. Zostali poddani dozorowi Policji. Sąd może ich skazać nawet na 12 lat więzienia.
Przed jedną z kamienic przy ulicy Małej doszło do rozboju. Wieczorem dwóch napastników napadło na stojącego w bramie mężczyznę, który bity pięściami po twarzy, przewrócił się na ziemię. Wtedy napastnicy zabrali mu 30 złotych i klucze do mieszkania. Gdy pokrzywdzony oswobodził się z rąk rozbójników, uciekł w kierunku ulicy Inżynierskiej. Stamtąd zadzwonił po Policję.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze z Cyryla i Metodego uważnie wysłuchali relacji z przebiegu zdarzenia. Natychmiast podali drogą radiową komunikat do wszystkich załóg, pełniących służbę na Pradze Północ, podając szczegółowe rysopisy sprawców.
Kilka minut później dzielnicowi, idąc ulicą Małą, zauważyli przez otwarte na parterze okno, siedzących przy jednym stole mężczyzn, którzy pili alkohol. Wśród nich rozpoznali, opisywanych przez okradzionego mężczyznę, rozbójników. Postanowili ich zatrzymać, dlatego zapukali do drzwi. Nikt nie odpowiadał. W mieszkaniu zgasło światło. Po dłuższej chwili oczekiwania, drzwi otworzyła właścicielka. Policjanci wchodząc do pokoju, nie zastali poszukiwanych przez nich mężczyzn. Właścicielka twierdziła, że oprócz niej w domu nikogo więcej nie ma. Policjanci nie dając temu wiary, przeszukali mieszkanie. W drugim pokoju, za zabarykadowanymi meblami drzwiami odnaleźli 20-letniego Adriana Ś. i 19-letniego Adama P.
Napastnicy usłyszeli zarzuty rozboju. Zostali poddani dozorowi Policji. Sąd może ich skazać nawet na 12 lat więzienia.
ea/mb