Ukradł, sprzedał i wpadł
Pod pretekstem chęci podjęcia pracy 38-letni Sebastian S. wszedł do jednego z mińskich sklepów z elektronarzędziami. Tam wykorzystał nieuwagę personelu i ukradł wkrętarkę. Czujny właściciel zobaczył później sprawcę, gdy ten przyszedł do sąsiedniego sklepu kupić alkohol. Ujęty przez pokrzywdzonego został przekazany policjantom z prewencji. Mężczyzna usłyszał już zarzut popełnienia kradzieży. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do jednego ze sklepów w centrum Mińska Mazowieckiego wszedł mężczyzna. Podszedł do sprzedawcy i zaczął wypytywać go o możliwość podjęcia pracy. W pewnej chwili wykorzystał nieuwagę personelu, wyciągnął z etui wkrętarkę i wyszedł ze sklepu. Minęła niespełna godzina od chwili, kiedy sprawca odwiedził sklep z elektronarzędziami. Okazało się, że sprawca kradzieży wkrętarki przyszedł do sąsiedniego sklepu po alkohol. Właściciel ujął mężczyznę i wezwał patrol Policji.
Funlcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, ustalili w rozmowie z mężczyzną, że wkrętarkę sprzedał w lombardzie, a za uzyskane w ten sposób pieniądze postanowił kupić alkohol. Sprawcą zdarzenia okazał się 38-letni Sebastian S. z Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a później na przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzut popełnienia kradzieży.
Sebastian S. przyznał się i skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz wysokiej grzywnie.
dn/rb