Kradli drewno na opał
Dwóch mężczyzn cięło brzozę na kawałki. Gdy zauważyli zbliżających się policjantów zaczęli uciekać w głąb lasu. W wyniku pościgu funkcjonariusze zatrzymali 54-letniego Stefana P. Wkrótce w ręce mundurowych wpadł drugi mężczyzna 43-letni Mirosław K. Obaj usłyszeli zarzuty nielegalnego wyrębu drzewa w lesie i dobrowolnie poddali się karze.
Policjanci z Kobyłki uzyskali informację o nieznanych osobach, które najprawdopodobniej nielegalnie wycinają drzewa w pobliskim masywie leśnym. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce, gdzie zauważyli dwóch mężczyzn tnących brzozę na kawałki. Gdy sprawcy zauważyli zbliżających się funkcjonariuszy zaczęli uciekać w głąb lasu. W wyniku pościgu policjanci zatrzymali 54-letniego Stefana P., a w chwilę później 43-letniego Mirosława K.
Zatrzymani tłumaczyli, że wycinali drzewa na własny użytek – opalali nim domostwa. W wyniku dociekliwości i wytężonej pracy policjantów z Kobyłki okazało się, że nielegalny wyrąb drzewa trwał od stycznia 2012 roku. W tym czasie sprawcy wycięli 16 brzóz o łącznej wartości 1860 złotych.
Zarówno 54-letni Stefan P. jak i 43-letni Mirosław K. usłyszeli już zarzuty dotyczące nielegalnego wyrębu drzewa w lesie. Mężczyźni przyznali się do popełnionego przestępstwa oraz skorzystali z przysługującego im prawa: poddali się dobrowolnie karze w wymiarze 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, grzywnie w wysokości 600 złotych oraz nawiązki w wysokości 3720 złotych.
ea/wz