Z wolności nie cieszył się długo
W lutym tego roku opuścił więzienie. Bardzo szybko jednak powrócił na przestępczą drogę. Zatrzymany przez północnopraskich kryminalnych z samochodówki 28–letni Marcin K. z Płońska dzisiaj usłyszał siedem zarzutów włamania się do samochodów i kradzieży radia CB, radioodtwarzacza i piły motorowej. Teraz złodziej może trafić nawet na 10 lat za kratki.
Dzisiaj o pierwszej w nocy na rogu ulic Konopackiej i Strzeleckiej północnoprascy kryminalni zatrzymali podejrzewanego o włamania do samochodów mężczyznę. 28–letni Marcin K. z Płońska trafił do komendy przy Cyryla i Metodego. Tam potwierdziły się słuszne przypuszczenia policjantów. Zatrzymany przyznał się do popełnienia dwóch tego typu przestępstw.
Marcin K. usłyszał zarzut włamania się w kwietniu tego roku do zaparkowanego przy ulicy Korsaka daewoo i kradzieży radia CB oraz radioodtwarzacza, a także do citroena jumpera zaparkowanego na parkingu podziemnym przy ulicy Wileńskiej i kradzieży piły motorowej na łączna sumę strat 1500 złotych. 28–latek przyznał się policjantom, że sprzedał skradzione rzeczy na jednym z targowisk za 400 złotych. Oświadczył, że niedawno wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę także za kradzieże z włamaniem, nie ma pracy i włamał się do samochodów, bo potrzebował pieniędzy, gdyż nie chce być ciągle na utrzymaniu swojej partnerki. Teraz może trafić nawet na 10 lat za kratki.
ea/mb