Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podróżował i zawierał umowy na cudzy dowód osobisty

Data publikacji 30.11.2012

Policjanci z wydziału prewencji zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwa. 26-letni Bartłomiej G. na podstawie znalezionego dowodu osobistego i prawa jazdy zawierał umowy telekomunikacyjne a uzyskane w ten sposób telefony komórkowe sprzedawał. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz do 8 lat pozbawienia wolności.

Kilka tygodni temu do komendy powiatowej policji w Legionowie zgłosił się mężczyzna i powiadomił oficera dyżurnego o zagubieniu dokumentów, dowodu osobistego i prawa jazdy. Po pewnym czasie na adres mężczyzny zaczęły przychodzić umowy telekomunikacyjne od różnych operatorów telefonii komórkowej. Przyszedł też mandat za jazdę pociągiem bez biletu.

Wtedy było już jasne, że osoba, która znalazła te dokumenty postanowiła wykorzystać je do popełniania przestępstw. Pokrzywdzony zgłosił sprawę na policję.

W miniony poniedziałek policjanci z wydziału prewencji na przystanku autobusowym przy ulicy Zegrzyńskiej zauważyli osobę pijącą alkohol. Ponieważ spożywanie alkoholu w miejscu publicznym jest wykroczeniem funkcjonariusze przystąpili do interwencji.

Ich podejrzenia wzbudził jednak fakt, że mężczyzna „ochoczo” przystał na mandat, nie prosił o jego zmniejszenie czy też tylko o pouczenie. Widać był, że chce jak najszybciej zakończyć sprawę. Policjanci postanowili, więc dokładnie sprawdzić mężczyznę w policyjnych bazach danych oraz go przeszukać.

Jakież było zaskoczenie funkcjonariuszy, kiedy znaleźli przy mężczyźnie dwa dowody osobiste i prawo jazdy na zupełnie inne nazwisko.

Okazało się, że jeden z dowodów oraz uprawnienia do kierowania pojazdami są tymi, które zostały zgłoszone, jako zagubione i tymi, na które ktoś podpisał trzy umowy na telefon komórkowy oraz posłużył się w pociągu do wystawienia przez kontrolerów mandatu za jazdę bez biletu. Mężczyzna został zatrzymany i do czasu wyjaśnienia sprawy osadzony w policyjnym areszcie.

W świetle tak oczywistych dowodów 26-letni Bartłomiej G. w toku prowadzonego postępowania przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za popełnione przestępstwa oszustwa grozi mu teraz do 8 lat pozbawienia wolności.

rsz/ksp
 

Powrót na górę strony