Fałszywy "wnuczek" zatrzymany na gorącym uczynku
Policjanci z Pragi Południe zatrzymali mężczyznę podejrzanego o usiłowanie oszustwa metodą na „wnuczka”. Scenariusz działania oszusta był tradycyjny: telefon od rzekomego krewnego, prośba o pilną pożyczkę, a potem umówione spotkanie w domu ofiary po odbiór gotówki. Finału jednak mężczyzna nie przewidział. Okazało się, że oprócz gospodarza, który miał oczekiwać z gotówką, na miejscu znaleźli się jeszcze kryminalni. 30-letni Wojciech S. wpadł na gorącym uczynku. Za usiłowanie oszustwa może mu grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się gdy pewien starszy mężczyzna zatelefonował do swojego dzielnicowego, ponieważ miał podejrzenie, że ktoś próbuje oszukać go właśnie metodą „na wnuczka”. Dzielnicowy od razu powiadomił o próbie oszustwa oficera dyżurnego. Sprawę od razu przejęli policjanci z wydziału kryminalnego. W pierwszej kolejności funkcjonariusze uspokoili niedoszłą ofiarę i dokładnie objaśnili mu, co się będzie dalej działo i co będą robić funkcjonariusze. Kryminalni profesjonalnie przygotowali całą zasadzkę. Wszystko przebiegło zgodnie z planem i potoczyło się szybko oraz sprawnie.
Po kilkudziesięciu minutach od telefonu, do domu pokrzywdzonego zapukał młody człowiek, który przyszedł odebrać pilnie potrzebne mu pieniądze, w kwocie 15 tysięcy złotych. Wojciech S. nie spodziewał się jednak, że poza gospodarzem czekają na niego jeszcze policjanci. Kryminalni zareagowali błyskawicznie. Podczas zatrzymania 30-latek stawiał opór i próbował uciec, ale został szybko obezwładniony przez policjantów. Podczas przeszukania zatrzymanego, okazało się że mężczyzna miał przy sobie dokumenty, które są prawdopodobnie sfałszowane. Wojciech S. trafił do policyjnej celi.
30-latek usłyszał już zarzut usiłowania oszustwa na kwotę 15 tysięcy złotych. Prokurator, na wniosek południowopraskich policjantów, wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci aresztu. Oszustwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Aby nie dać się oszukać, Pamiętaj!
1) Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka Twojej rodziny i prosi o pożyczenie pieniędzy, sprawdź, czy jest to prawdziwy krewny. Postaraj się odroczyć w czasie przekazanie pieniędzy, zadzwoń do niego osobiście pod telefon komórkowy lub skontaktuj się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy, o jaką prosi.
2) Jeżeli zdecydujesz się na pożyczenie pieniędzy, podczas rozmowy ustal z członkiem rodziny, że pieniądze przekażesz wyłącznie jemu osobiście. Pieniądze przekaż bezpośrednio znanemu Ci krewnemu.
3) W przypadku uzasadnionych podejrzeń, zapamiętaj lub zapisz ważne szczegóły (np. numer telefonu rozmówcy, lub rysopis, numer rejestracyjny pojazdu, którym przyjechał „znajomy krewnego”) i natychmiast powiadom Policję, dzwoniąc pod bezpłatne numery 997 lub 112.
pp/ij