Dwóch pijanych traktorzystów na jednym ciągniku
Dwóch mężczyzn uciekało na ciągniku przed policjantami, jeden w czasie jazdy zeskoczył z traktora i pobiegł w pole, a drugi przejął kierownicę i kontynuował dalszą ucieczkę. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. 31-letni Karol D. i 39-letni Andrzej P. usłyszeli już zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grozi za to do 2 lat więzienia.
Policjanci z dobrzańskiego Komisariatu patrolowali teren gminy. W jednej z miejscowości zobaczyli jadący na przeciwnym pasie, zbliżający się w ich kierunku ciągnik rolniczy. Traktorzysta miał problemy z zachowaniem właściwego toru jazdy, ciągnik niebezpiecznie zbliżał się do osi jezdni.
Policjanci postanowili przerwać ten niebezpieczny slalom i skontrolować traktorzystę, bo podejrzewali, że może być pijany. Zawrócili i pojechali za ciągnikiem. Traktorzysta widząc nadjeżdżający radiowóz, zeskoczył z ciągnika i ruszył biegiem w kierunku pobliskiego pola. Ciągnik jednak toczył się dalej, na miejscu kierowcy usiadł mężczyzna, który wcześniej podróżował - siedząc na błotniku.
Policjanci się dogonili uciekiniera i zatrzymali jego zmiennika prowadzącego ciągnik. Po zbadaniu alkomatem obydwu mężczyzn, okazało się, że każdy z nich ma ponad jeden promil alkoholu w organizmie. Kierującym, który uciekł w pole był 31-letni Karol D, a jego pasażerem, który postanowił dalej jechać ciągnikiem – 39-letni Andrzej P. Mężczyźni nie mieli uprawnień do kierowania traktorem.
Karol D. i Andrzej P. usłyszeli już zarzut kierowania ciągnikiem w stanie nietrzeźwości. Teraz odpowiedzą przed Sądem. Grozi im wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do 2 lat.
dn