Pędził 138 km/h przez centrum Mińska Mazowieckiego
Tłumaczył się, że nie miał ważnego przeglądu i przestraszył się policyjnej kontroli. Ścigany przez policjantów w dwóch radiowozach, pędził prawie 140 km/h ulicą Warszawską w Mińsku Mazowieckim. Nieodpowiedzialna i brawurowa jazda zakończyła się dla niego rocznym zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi oraz wysoką grzywną. Sprawcą szeregu drogowych wykroczeń, które popełnił podczas ucieczki, okazał się 21-letni mieszkaniec gminy Kałuszyn. Policjanci apelują do kierowców o bezpieczną i zgodną z przepisami jazdę na drodze.
Wszystko wydarzyło się po 21:00. Policjanci z drogówki patrolowali wówczas ulicę Warszawską w Mińsku Mazowieckim. W pewnej chwili zauważyli rover-a jadącego od strony Siedlec. Kierowca auta na widok radiowozu przyspieszył. Wideorejestrator wskazał, że auto jechało 138 km/h. Pędzącego rover-a zauważyli policjanci z drugiego radiowozu, który jechał od strony Warszawy. Policjanci postanowili skontrolować kierowcę. Ten jednak zignorował sygnały funkcjonariuszy i zaczął uciekać.
Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Kierowca uciekając ulicą Warszawską przejechał skrzyżowanie z ulicą Kazikowskiego na czerwonym świetle. „Pirat drogowy” zjechał nagle z głównej ulicy i próbował zgubić policyjny pościg, uciekając bocznymi uliczkami. Uciekinier wyłączył światła w samochodzie, jednak policyjne radiowozy cały czas były tuż za nim, a funkcjonariusze dokładnie śledzili jego poczynania.
Na ulicy Szczecińskiej doszło do zatrzymania kierowcy. Po wylegitymowaniu i sprawdzeniu, okazało się, że ma on 21 lat i pochodzi z gminy Kałuszyn. Mężczyzna próbował tłumaczyć się mundurowym, że przestraszył się konsekwencji związanych z brakiem aktualnych badań technicznych i dlatego nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna był trzeźwy.
21-latek odpowiedział już za popełnione wykroczenia drogowe. W ramach prowadzonego postępowania, został przesłuchany w charakterze obwinionego i dobrowolnie poddał się karze. 21-latek straci na cały rok prawo jazdy i zapłaci wysoką grzywnę.
dn/ij