Awanturnik na budowie
Karczewscy patrolowcy zatrzymali mężczyznę, tuż po tym jak na budowie pobił swojego kolegę. Używał również wulgaryzmów i naruszył nietykalność cielesną interweniujących funkcjonariuszy. 65-latniemu Kazimierzowi C. zostaną przedstawione zarzuty. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
O zajściu na jednym z placów budowy w Karczewie policjanci zostali poinformowani około godziny 21.00. Właśnie tam jeden z pracowników ochrony będąc pod wpływem alkoholu wszczął awanturę ze swoim kolegą. W czasie ostrej wymiany zdań doszło do rękoczynów.
Przybyli na miejsce policjanci usłyszeli od innych pracowników, że poszkodowany udał się do lekarza, a 65-letni Kazimierz C. poszedł już do domu. Okazało się jednak, że po drodze zdążył jeszcze wszcząć kolejną awanturę z pozostałymi pracownikami ochrony.
Wówczas do akcji wkroczyli policjanci. To jeszcze bardziej rozdrażniło 65-latka. Zaczął kierować pod adresem interweniujących funkcjonariuszy liczne wyzwiska i wulgaryzmy, doszło nawet do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Mundurowi błyskawicznie opanowali sytuację, zatrzymali awanturnika. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Noc spędził w areszcie i dziś zostaną mu przedstawione zarzuty naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariuszy.Policjanci wyjaśnią również przyczyny i dokładny przebieg konfliktów wśród pracowników ochrony.
Za pełnione czyny sprawcy grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.