Skojarzyli przechodnia z podanym rysopisem
Policjanci z Pruszkowa zatrzymali jednego z dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież agregatora z terenu kolei. Wygląd prawdopodobnych sprawców opisał funkcjonariuszom jeden z pracujących tam mężczyzn, ci zaś rozpoznali jednego z nich w mijanym przechodniu. Mundurowi odzyskali skradzione urządzenie, a Mariusz B. trafił do celi. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczesnym popołudniem pracownik wykonujący prace remontowe na kolei wezwał policję. Poinformował, że podczas krótkiej przerwy w pracach z terenu robót został skradziony agregat prądotwórczy. Wspomniał także, że przez kilka godzin obserwował dwóch mężczyzn chodzących bez celu w pobliżu wykonywanych robót. Opisał ich dość szczegółowo.
Wezwani na miejsce policjanci stwierdzili, że jadąc na interwencją minęli na ulicy mężczyznę doskonale odpowiadającego wyglądowi jednego z domniemanych złodziei. Niezwłocznie pojechali w kierunku, w którym oddalił się mężczyzna. Ustalili też jego tożsamość. Mariusza B. zatrzymali kilka chwil później. W zaroślach, tuż obok jego domu, zauważyli świeżo wydeptaną ścieżkę, która zaprowadziła ich do miejsca ukrycia agregatu.
39-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ustalają drugiego ze sprawców.
dn/KSP