Zgubiły go dwie flaszki i butelka wina
36-letni mężczyzna włamał się do sklepu przy ul. Budowlanej w Mińsku Mazowieckim. Ukradł dwie ćwiartki wódki i butelkę wina. Błyskawiczna interwencja policjantów z prewencji zakończyła się zatrzymaniem włamywacza. Miński sąd aresztował Pawła M. na trzy miesiące. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności – okazało się, że mężczyzna był już skazywany za podobne przestępstwa.
Późnym wieczorem oficer policji otrzymał zgłoszenie dotyczące włamania, które miało miejsce na ulicy Budowlanej w Mińsku Mazowieckim. Nieznany sprawca wybił szybę w drzwiach sklepu spożywczego i wszedł do środka. Dyżurny błyskawicznie powiadomił podległe mu załogi i skierował je w okolice sklepu.
36-letni Paweł M. został zatrzymany i przewieziony do komendy. Policjanci znaleźli przy nim dwie ćwiartki wódki i butelkę wina, które ukradł ze sklepu. Mężczyzna był pijany. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Paweł M. trafił do aresztu.
Policjanci powiązali sprawę z włamaniem, które miało miejsce w sierpniu, w sklepie przy ul. Przemysłowej. Podobnie jak teraz, złodziej zbił wówczas szybę w drzwiach, wszedł do środka i ukradł wódkę.
Paweł M. został przesłuchany i usłyszał zarzut dwukrotnego popełnienia włamania. Na wniosek policji i prokuratury miński sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
Z uwagi na fakt, że Paweł M. odbywał już kary pozbawienia wolności za włamania, kradzieże i rozboje, teraz może mu grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do zakładu karnego.
dn/KSP