Policjanci zlikwidowali uprawę konopi
Stołeczni policjanci zwalczający przestępczość pseudokibiców zlikwidowali nielegalną uprawę konopi. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który hodował marihuanę na terenie mokotowskich ogródków działkowych. Największe krzewy osiągnęły ponad 2,4 metra wysokości. Stróże prawa w miejscu zamieszkania 22-latka oraz w pomieszczeniu gospodarczym zabezpieczyli również ponad 50 gramów roślinnego suszu. Za posiadanie narkotyków oraz uprawę konopi grozi kara do 3 lat więzienia.
Policjanci zwalczający przestępczość pseudokibiców w wyniku przeprowadzonych czynności operacyjnych zlikwidowali uprawę marihuany. Z zebranych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, że mieszkańcy Białołęki na terenie ogródków działkowych mieszczących się na Mokotowie uprawiają krzewy konopi indyjskich. Stróże prawa po zgromadzeniu niezbędnych informacji postanowili odwiedzić to miejsce. Okazało się, że na terenie posesji, obok prowizorycznej szklarni rośnie kilkanaście krzewów, których największe osiągnęły wysokość ponad 2,4 metra.
Funkcjonariusze z mokotowskiej komendy, którzy pojawili się na miejscu zabezpieczyli rośliny. W tym samym czasie stołeczni policjanci zatrzymali właściciela działki oraz jego syna. W ich mieszkaniu stróże prawa znaleźli pojemniki różnej wielkości z roślinnym suszem. Natomiast w pomieszczeniu gospodarczym znajdującym się na terenie działki policjanci zabezpieczyli jeszcze trzy krzewy konopi oraz foliową torebkę z liśćmi koloru zielonego.
Policjanci ustalili, że hodowlą marihuany zajmował się najprawdopodobniej Mateusz Ł. Funkcjonariusze do sprawy zabezpieczyli ponad 50 gramów roślinnego suszu, którego właścicielem okazał się również 22-latek. Wczoraj mokotowscy policjanci przedstawili mu trzy zarzuty za popełnione przestępstwa, do których się przyznał. Za posiadanie narkotyków oraz uprawę konopi grozi kara do 3 lat więzienia.
mb/ij
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 3.62 MB)