Wpadł fałszywy „krewny”
Piaseczyńscy kryminalni po wcześniejszym rozpracowaniu zatrzymali 23-letniego Bartosza Ch., który podejrzewany jest o oszustwa na tzw. "krewnego" na terenie powiatu. Jeszcze dziś zostanie doprowadzony do prokuratury i prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania dokonania oszustwa. Policjanci będą wnioskować o środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.
Kryminalni z Piaseczna zajmujący się sprawami oszustw na tzw. „wnuczka” bardzo dokładnie analizują każde zgłoszenie osób pokrzywdzonych. Analizują nie tylko metody działania przestępców, ale i łup, jaki wpada w ręce oszustów. Dzięki temu powiązali ze sobą ostatnie sprawy, które były zgłoszone. Sposób, w jaki działał „wnuczek” był zawsze taki sam. W każdym przypadku były to niespodziewane kłopoty kogoś z rodziny i potrzebne pieniądze, aby z nich wybrnąć.
O tym jak łatwo można paść ofiarą oszustów przekonał się mieszkaniec Piaseczna. Starszy pan odebrał telefon od mężczyzny, który podawał się za jego siostrzeńca. Poprosił o pożyczkę pieniędzy, bo miał wypadek we Wrocławiu i musi zapłacić poszkodowanemu za straty, aby nie zostać aresztowanym. Sam nie mógł przyjść po pieniądze i poprosił wujka, aby 25 tysięcy złotych przekazał jego znajomemu. Zapewniał, że pieniądze wkrótce odda. Niewiele brakowało, aby starszy mężczyzna stał się ofiarą oszusta, chciał pożyczyć „krewnemu” 10 tysięcy. Przezorność i zdecydowanie rodziny starszego mężczyzny uchroniły go od strat finansowych.
Błyskawiczne działania piaseczyńskich kryminalnych przyniosły oczekiwane efekty. W wyniku sprawnie i skutecznie przeprowadzonej akcji funkcjonariusze zatrzymali 23-letniego Bartosza Ch. podejrzewanego o usiłowanie dokonania oszustwa metodą na tzw. „krewnego”.
Policjanci cały czas zbierają materiał dowodowy w sprawie oszustw dokonywanych na „wnuczka”, sprawa jest rozwojowa. Zatrzymany mężczyzna jeszcze dziś zostanie doprowadzony do prokuratury i prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania dokonania oszustwa. Policjanci będą wnioskować o środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.
Policja wielokrotnie informowała na swoich stronach internetowych i poprzez prasę o oszustach, którzy podając się za krewnych, znajomych i kuzynów wyłudzają pieniądze od starszych, zazwyczaj samotnie mieszkających osób.
Metoda działania oszustów polega na wstępnych kontaktach telefonicznych z wytypowaną ofiarą. W trakcie rozmowy przestępca przedstawia się jako członek rodziny, wnuczek, wnuczka lub dalszy krewny. Na początku rozmowy przepraszają, że długo się nie kontaktowali. Prowadzą rozmowę telefoniczną tak, aby osoba starsza uwierzyła, że rozmawia z rodziną, a także w zmyśloną przez nich historię o kłopotach finansowych.
Następnie informują, że znaleźli się w trudnej sytuacji i pilnie potrzebują „pożyczyć” pieniędze. Jako powód mogą podawać potrzebę sfinansowania leczenia, kupno mieszkania lub okazyjny zakup samochodu itp. W czasie takiej rozmowy przestępca sonduje możliwości finansowe ofiary i prosi o pilne zorganizowanie pieniędzy. W chwili, gdy uzyska zgodę na pożyczkę umawia się na spotkanie, prosi o dokonanie przelewu, bądź też chce spotkać się pod bankiem, aby ofiara oszustwa wypłaciła pieniądze z konta.
Charakterystycznym elementem działania oszustów jest to, że w trakcie pierwszej rozmowy lub dzwoniąc ponownie informuje, iż nie będzie mógł przyjść po pieniądze osobiście. Tłumacząc, że po gotówkę przyjedzie jego znajomy lub znajoma. Osoba ta zostaje dokładnie opisana, znane rozmówcy jest również jego imię i nazwisko, oczywiście fikcyjne. Podstawiona osoba, współsprawca oszustwa, odwiedza ofiarę w domu lub spotyka się z nią w ustalonym miejscu. Ofiara orientuje się, ze została oszukana dopiero w chwili kontaktu z prawdziwym krewnym, za którego podawał się oszust.
Zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Najczęściej są to osoby starsze, choć takich „naiwnych” nie brakuje i wśród młodych.
„Zakupowe okazje” domokrążców, niespodziewane telefony od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apeluje policja:
- w przypadku telefonicznej prośby o pożyczkę, zawsze sprawdźmy dzwoniąc do prawdziwego krewnego, czy faktycznie potrzebuje on pomocy finansowej,
- jeżeli decydujemy się na udzielenie pożyczki, pieniądze należy przekazywać tylko członkom rodziny, najlepiej w obecności innego członka rodziny lub bliskich znajomych. Nie dawajmy pieniędzy żadnym obcym osobom, a w żadnym wypadku nie dokonujmy przelewu pieniędzy na konto obcych osób,
- w przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny tylko oszust lub w chwili, gdy dzwoniąca osoba postępuje w podany powyżej sposób PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI – pod numerami alarmowymi 997 lub 112 (z telefonów komórkowych),
- pod żadnym pozorem nie wpuszczajmy obcych osób do swoich mieszkań. Uważajmy na tzw. „siostrzenice”, „wnuczki”, „kuzynów”, „zakupy po okazyjnej cenie” czy „ rzekomych pracowników administracji”.
Zwracamy się również z prośbą do przedstawicieli środków masowego przekazu o dalszą pomoc w rozpowszechnianiu informacji o oszustach i metodzie, jaką się posługują. Dotarcie do jak największej liczby osób narażonych na działania przestępców, pozwala Policji na skuteczną reakcję.
KSP/hkk