Nastoletni chłopcy podpalili przyczepę kempingową
Policjanci z Serocka ustalili sprawców środowego podpalenia przyczepy kempingowej w Jadwisinie. Doprowadzeni wraz z rodzicami do miejscowego komisariatu chłopcy mają od 11 do 14 lat. Teraz sprawa trafi do sądu dla nieletnich.
Do zdarzenia doszło w minioną środę około godziny 15:00 na terenie jednej z posesji w Jadwisinie. Do otwartej przyczepy kempingowej weszło trzech chłopców, którzy w pewnym momencie zaczęli się bawić przyniesionymi tam zapałkami.
Po zapaleniu jednej z nich zajęła się firanka. Chłopcy w panice próbowali gasić pożar, kiedy zorientowali się, że nie dadzą rady wybiegli z przyczepy i uciekli. Świadkiem zdarzenia była przypadkowa osoba, która ujęła jednego chłopca powiadamiając także o tym, co się stało straż pożarną i policję.
Przyczepa spłonęła doszczętnie. Straty oszacowano wstępnie na 2000 złotych.
Policjanci bardzo szybko ustalili dane personalne pozostałych dwóch podpalaczy i wraz z rodzicami doprowadzili ich do komisariatu policji w Serocku.
Teraz sprawa chłopców trafi do sądu dla nieletnich, który prawdopodobnie podejmie decyzję o wszczęciu postępowania opiekuńczego w stosunku do 11 i 12 latka. Natomiast to, co zrobił 14 latek potraktowane zostanie, jako czyn karalny.
Na szczęście tym razem nikomu nic się nie stało i skończylo sie tylko na stratach materialnych. Niech to zdarzenie będzie przestrogą dla innych dzieci oraz ich rodziców.
KSP/rsz.